Pojechałyśmy do Jasła w
piątek w południe, podróż nie była długa, dlatego nie była męcząca, pragnęłam
przyjechać i zobaczyć rodzinę po wielu tygodniach i zjeść pyszne posiłki babci.
Jessica, moja koleżanka towarzyszyła
mi podczas tej podróży, nigdy nie była w Jaśle i bardzo chciała to miasto poznać
To był nasz pierwszy raz,
gdy świętowaliśmy Wielki Tydzień i Wielkanoc w Polsce, byłyśmy bardzo
zainteresowane poznaniem polskich tradycji.
Tego samego dnia, kiedy
przyjechałyśmy, zrobiłyśmy dwa wielkanocne kosze. Nigdy ich nie robiłam,
ponieważ w Paragwaju nie ma tej tradycji. Co składa się na to? Kosz jest
dekorowany do gustu, najważniejsza jest jego zawartość, którą zazwyczaj jest
kiełbasa i jajka, ale możesz dodać wszystko co chcesz.
Następnego dnia, w Wielką
Sobotę, po południu, zanieśliśmy ten kosz do kościoła, aby został
pobłogosławiony, to także tradycja dla
Katolików w Polsce.
Tam widziałyśmy wiecej
tradycyjnych koszów innych ludzi, którzy je błogosławili, wszyscy wyglądali
bardzo ładnie i interesująco.
Tego samego dnia w nocy
poszliśmy na mszę, to było bardzo uroczyste, z chórem młodych ludzi z bardzo
pięknymi głosami, które osobiście mnie poruszyły.
Niedziela Wielkanocna,
dzień zmartwychwstania, poszliśmy na mszę rano, w południe obiad był obfity i
smaczny, tradycja polega na jedzeniu potraw, które były w koszu i były
błogosławione, wszystko, jak zawsze, było pyszne.
Po południu udaliśmy się
do miasta rowerem, odbyliśmy długą i zabawną wycieczkę, aby Jessica mogła
lepiej poznać miasto, które jej się bardzo spodobało.
W Poniedziałek
Wielkanocny, lub jak go Polacy nazywają
”mokry poniedziałek”, tradycja polega na zabawie z wodą i oblewaniu
innych ludzi, dzieci bawią się zabawką o nazwie jajka śmigusa, którą napełniają
wodą i oblewają innych.
W poniedziałek po południu
wróciłyśmy do akademika, ponieważ we wtorek miałyśmy kolejny ciekawy dzień.