W ubiegły wtorek dzień
był ciepły i słoneczny, była to dobra okazja, aby oczyścić umysł po tygodniu
egzaminów. Tak, egzaminy na szczęście się skończyły, ale wkrótce będzie więcej.
Moje koleżanki i ja chciałyśmy
zrobić coś innego, aby się rozerwać i pogoda pomogła nam wybrać się na piknik.
Wynajęłyśmy rowery,
przygotowały jedzenie i oczywiście nie mogłyśmy przegapić terere.
Jechałyśmy rowerem przez
muzeum lotnictwa. Potem dotarłam do parku, szukałyśmy przyjemnego półcienia,
gdzie mogłybyśmy rozłożyć koc. Usiadłyśmy, by cieszyć się słońcem, którego tak
bardzo brakuje w ostatnich miesiącach.
Popołudnie spędziłyśmy na
rozmowie, śmiejąc się z naszych anegdot i piłyśmy terere.
Mogłybyśmy tam zostać, aż do zachodu słońca, ponieważ było dość relaksująco, ale nie chciałyśmy płacić bardzo wysokich opłat za rowery, więc wróciłyśmy do akademika.
Kiedy przyjechałyśmy, przygotowałyśmy nasze torby, ponieważ następnego dnia miałyśmy długą, ale oczekiwaną podróż do Jasła, do domu mojej babci, a dom babci jest synonimem obfitego i pysznego jedzenia.
Dobrzy przyjaciele i tereré!! Nic więcej nie potrzeba 👌
ResponderEliminar